Jej wartość przewyższa perły!!!!
Jak widzi mnie Bóg? Czym jest prawdziwe piękno? Jaka jest wartość kobiecości? Jaką misję Bóg wyznaczył kobiecie? Na te i inne pytania mogły sobie odpowiedzieć uczestniczki ostatnich dni skupienia w Łomży.
Oto kilka słów od uczestniczek 🙂
Dzięki uczestnictwu w rekolekcjach utwierdziłam się w przekonaniu, że jestem piękna taka jaka jestem. Jestem dziełem Boga, który stworzył mnie z ogromna miłością. W Jego oczach jestem najpiękniejsza. Nie muszę być wcale idealna, chociaż często chcę żeby właśnie tak mnie odbierano. Bóg chce bym odkryła prawdę o sobie, bo ta prawda da mi wolność. Dzięki Jego łasce dostrzegłam to, co nie pozwalało mi wejść w głęboką relację z Nim i drugim człowiekiem to co zabierało mi radość życia. Wiem, że da mi siłę na drogę, która jest przede mną. Dziękuję wszystkim, którzy tworzyli tę wspólnotę. Dziękuję przede wszystkim Tobie Boże za ten błogosławiony czas, który przyniesie w moim życiu duże owoce i za to że „przypadkiem” się tutaj znalazłam. J. K
Od dawna bardzo potrzebowałam w swoim życiu zbliżenia do Boga. Bardzo mi Go brakowało i właśnie tu mogłam Go poznać na nowo. Mogłam uczestniczyć w jednym z najszczerszych sakramentów pokuty i pojednania w moim życiu. Czuję wielkie zmiany, które zaszły we mnie. W moim myśleniu. Nie tylko Boga poznałam na nowo ale także siebie. Odkryłam swoja kobiecość, swoja wartość. Zobaczyłam czym jest akceptacja siebie. Zobaczenie swoich wad i doceniania swoich zalet czego mi również brakowało. Zostałam stworzona na obraz Boga i dlatego jestem piękna. Mam nadzieję, że uda mi się uczestniczyć w następnym skupieniu, bo wiem że będą mi pomagały w stawaniu się najlepsza wersja siebie. 🙂
Ten dzień wzbudził we mnie poczucie własnej wartości. Zobaczyłam jak cudownym stworzeniem Bożym jest kobieta. Mogłam uczestniczyć w bardzo dogłębnym i szczerym sakramencie pokuty i pojednania. Miałam możliwość szczerze porozmawiać z Bogiem jak z przyjacielem. Powierzyć Mu wszystkie problemy, pragnienia, po prostu siebie. Jestem wdzięczna Bogu, że mogłam uczestniczyć w tym skupieniu. W. D
„Kobieta w oczach Boga”
Chcemy zaprezentować się jak najlepiej, zwłaszcza wtedy, kiedy poznajemy nowych ludzi. Ta całkiem naturalna potrzeba może jednak przerodzić się w wielka barierę. „Nie przyjdę bo nie mam się w co ubrać” albo po prostu jestem nieśmiała. W takich sytuacjach uwierzcie lepiej powiedzieć „ tak” niż żałować konsekwencji „nie”. Tym bardziej, że jedno „tak” naprawdę może zmieniać. Z resztą na spotkanie z Nim nie potrzebujesz niczego specjalnego. Właściwie tylko jednego- Twojej obecności(także takiej z rozczochranymi włosami) Skupienie dotyczyło m.in. takich spraw. Jemu nasze nieudane fryzury, zapuchnięte oczy nic, a nic nie przeszkadzają, bo On chce Ciebie właśnie taką jaka jesteś w danej chwili. Jedna z dróg do akceptacji siebie jest zobaczenie jak widzą Cię inni. Pewnie zdziwisz się jak inny jest to obraz od tego „wykrzywionego” przez Ciebie. Ale największym zaskoczeniem będzie zobaczenie siebie Jego oczami. On patrzy na Ciebie z zachwytem 🙂 A. C